Na przełomie 40/ 50 lat radia zaczęły być wyposażane w zakres fal ultrakrótkich – UKF (Ultra Krótkie Fale) z angielskiego VHF (Very High Frequency – Bardzo Wysoka Częstotliwość). Zgodnie z regulaminem Międzynarodowej Konferencji Radiowej radiofonia UKF-FM miała początkowo wykorzystywać zakres częstotliwości od 87,5 do 100 Mhz. Dokładnego podziału częstotliwości dla radiofonii ultrakrótkofalowej i telewizji dokonano następnie na Europejskiej Konferencji w Sztokholmie w 1952 roku. OIRT w skład której wchodziła Polska i wszystkie europejskie kraje socjalistyczne oprócz NRD oraz Finlandia a także szereg pozaeuropejskich krajów jak Chiny, Wietnam, Korea i Kuba dostała zakres 66…73 MHz czyli tylko 8 MHz. Krajom zachodnioeuropejskim i NRD przydzielona została częstotliwość 87,5….100MHz czyli 12,5 MHz rozpiętości. Węższy zakres OIRT był spowodowany tym że te kraje otrzymały więcej kanałów telewizyjnych bardziej widać im zależało. Były pewne niejasności szczególnie dotyczące rozwoju telewizji i ostatecznie w 1960 roku w Genewie na Specjalnej Konferencji Regionalnej uzgodniono dokładne przydziały częstotliwości i między innymi Polska otrzymała przydział dla 22 stacji nadawczych zapewniających pokrycie całego kraju czterema programami UKF w nowym zakresie. Pracujące do tej pory nadajniki w zakresie 87,5…100MHz były czynne do końca 1965 roku. Po tym okresie krajowa radiofonia rozwijać się mogła tylko w zakresie OIRT czyli 66..73 MHz.Czyli pierwsze radia wyposażone w zakres UKF pracowały na wyższych czętotliwościach takich samych u nas jak i na zachodzie,dopiero te zpołowy 50 lat zaczęły różnić się zakresem który to obowiązywał do końca 1999 roku choć nieco wcześniej lepszej klasy radia miały podwójny UKF ( pamiętamy nasze Julie i inne radia z Eltry). Od początku XXI wieku standard OIRT odszedł w zapomnienie. No dobrze, ale co zrobić z naszymi kolekcjonerskimi radiami lampowymi oraz wieżami z Diory czy Radmora? Gdy chcemy by były dalej funkcjonalne, to musimy przestroić stary zakres na nowy. Problemem będzie skala ze starymi częstotliwościami, choć ostatnie modele wyposażone w skale cyfrowe daje się przerobić na pokazywanie właściwych częstotliwości. W analogowych skalach można wykonać nową podziałkę z nowymi częstotliwościami co ma np. sens gdy starą mamy zbitą i nie zależy nam na autentyczności radia tylko na jego funkcjonalności.
Przestroić radio można dwiema metodami, przerabiając układ głowicy UKF radia lub dokładając konwerter częstotliwości. Obydwie metody mają dobre i złe strony, dlatego do każdego typu odbiornika i wymagań użytkownika należy podejść indywidualnie. Z mojego doświadczenia wiem, że późne radia tranzystorowe i na układach scalonych wygodniej i taniej przestroić przerabiając fabryczną głowicę lub zmieniając głowicę na nową. Oczywiście nie zrobi tego dobrze osoba nie znająca się na elektronice i nie dysponująca odpowiednim i przyrządami serwisowymi (generator, miernik częstotliwości) i wtedy polecam drugą metodę z konwerterem bez ingerencji w układ elektroniczny radia. Pisałem już wcześniej że standard OIRT stosował zakres 8 Mhz a CCIR ponad dwa razy większy. Ma to znaczenie przy przestrajaniu radia konwerterem, bo odbierzemy tylko nie całą połowę zakresu, możemy sobie tylko wybrać czy będzie to początek np. od 88 do 98 Mhz, środek np. od 93 do 103 Mhz lub koniec od 98 do 108 Mhz zmieniając częstotliwość heterodyny. Oczywiście niektóre głowice można „rozciągnąć” do pełnego pasma ale nie wszystkie, szczególnie te przestrajane indukcyjnie. Ważne jest w tym przypadku też doświadczenie i „park maszynowy” osoby która to robi.
Importowane radia np. z Jugosławii, Halka i podobne posiadały bardzo dobrze przemyślaną głowicę, nie dość że łatwą do rozebrania, to jeszcze pracującą bardzo dobrze w standardcie CCIR bo najprawdopodobniej na ten zakres była opracowana. Najstarsze polskie radia z UKF typu Podhale, Śląsk czy Symfonia działały na zasadzie superreakcyjnej przystawki do średnich fal i pracowały na „wysokim ” UKFie dletego nie potrzeba je przestrajać. Następnie Wrocławska firma ELWRO opracowała swoją głowicę działającą w systenie OIRT wzorując się na sprawdzonym układzie konstrukcji Telefunkena. Było kilka wykonań głowicy, początkowo w montażu przestrzennym a potem na płytce drukowanej w charakterystycznej odlewanej z aluminium obudowie ( rysunek 1). Są one bardzo trudne do przestrojenia z kilku powodów: są przestrajane indukcyjnie, było kilka wykonań różniących się nawet cewkami, obwody wejściowe są wykonane w postaci drukowanej i źle pracują ze zdjętą obudową. Ja po wielu godzinach prób i doświadczeń opracowałem metodę ich przestrojenia na pełny system CCIR a nawet więcej, moje głowice pracują już od 87,5 Mhz do 108,5Mhz przy czułości poniżej 3mV . Mogę przez to przerobić każdy Wasz odbiornik produkcji polskiej i niczym nie będzie on ustępował radiom obecnej produkcji. Jednak osobom chcącym samodzielnie przestroić swoje radia nie mającym odpowiedniego przygotowania technicznego i nie posiadających odpowiednich przyrządów pomiarowych stanowczo odradzam „dłubania” w głowicach ELWRO , im proponuję zastosowanie konwertera częstotliwości np. na popularnym układzie scalonym UL1042 lub łatwiej dostępnym radzieckim odpowiedniku K174PS1 (rosyjska pisownia). Na zdjęciu wnętrze odbiornika Sonata 62130 z tą głowicą. Zasilanie można wziąć z żarzenia prostując diodą 1N1007 i filtrując kondensatorem elektrolitycznym 1000mF, z 6,3V napięcia zmiennego uzyskamy 8V stałego co wystarczy do zasilania układu. Można zastosować zasilanie bateryjne np. z popularnej baterii 6f22 o napięciu 9v, trudnością będzie wtedy odłączanie zasilania konwertera. Czasem można do tego wykorzystać fabryczny przełącznik zakresów fal który czasem ma niewykorzystane styki lub zastosować dodatkowy styk umieszczając go przy przełączniku i jakoś go sterować poprzez dźwignię poruszaną oryginalnym przełącznikiem. Można też w końcu umieścić konwerter wraz z baterią i wyłącznikiem zasilania oraz przełącznikiem zakresów w małej obudowie wyposażonej w gniazdo anteny i kabelek z wtykiem antenowym ( zestawem różnych wtyków do różnych typów odbiorników) i taki monolit stosować do swoich radioodbiorników. Niektóre fabryczne konwertery zasilane są z 12 V i mają szeregowy opór zasilający układ poprzez 5 nogę, należy go zmniejszyć lub pominąć żeby uzyskać minimum 8V. Na drugim zdjęciu konwerter na razie prowizorycznie podłączony do radia, widać dwa symetryzatory, jeden dopasowujący symetryczne gniazdo antenowe w radiu o oporności 300 Ohm do wejścia konwertera o oporności 75 Ohm. Drugi symetryzator dopasowujący wyjście konwertera 75 Ohm do wejścia głowicy ELWRO, która ma oporność 300 Ohm pierwotnie podłączonej do symetrycznego gniazda antenowego. Na trzecim zdjęciu już ostatecznie zamontowany konwerter w radiu. Udało się go zmieścić w oryginalnej puszce ekranującej gniazda antenowe w radiu Sonata 62130. Doprowadziłem tylko do niej napięcie 8V z wyprostowanego i wygładzonego napięcia żarzenia lamp. Radio jest w pełni funkcjonalne, odbiera zupełnie poprawnie wiele stacji na zakresie UKF w wysokim paśmie i nie straciło prawie nic ze swej autentyczności.
Proste konwertery tylko konwerterują częstotliwość dodając dwadzieścia parę Megaherców czego efektem będzie to samo co przy przestrajaniu głowicy, nie uzyskamy całego pasma. Wyższej klasy konwertery mają podział na dwa a nawet trzy podzakresy pokrywające całe pasmo CCIR. Uzyskuje się to poprzez przełączanie cewek lub kwarców heterodyny konwertera. Ale utrudnieniem jest to, że trzeba to jakoś mechanicznie rozwiązać instalując z tyłu radia przełącznik nie poprawiający wizerunku eksponatu. Na 4 zdjęciu przykładowe dwa modele konwerterów, pierwszy jak widać jest wyposażony w dwa kwarce przełączane widocznym na dole przełącznikiem. Pierwsze pasmo obsługuje częstotliwości 88,5-97Mhz a drugie 97-105,5Mhz, czyli prawie cały wysoki UKF. Drugi konwerter ma aż 3 podzakresy strojone 3 cewkami 87,5-94,5Mhz, 94,5-102Mhz, 102-108Mhz, przełączanie 3 pozycyjnym przełącznikiem lub specjalnym, jedno przyciskowym działającym sekwencyjnie. I jeszcze jedna moja dygresja na temat celowości zastosowania konwertera. Nie wiadomo jeszcze kiedy, ale na pewno kiedyś do nastąpi, wyłączone zostaną analogowe nadajniki UKF i wtedy nasze radia zamilkną. Na pewno damy sobie jakoś radę budując przemienniki sygnału cyfrowego na analogowy, którym jakoś zasilimy gniazda antenowe w naszych starych radiach. Tylko, że wtedy już nie będzie takie ważne na jaki standard przekształcimy cyfrowe radio, czy będzie to stare OIRT czy trochę nowsze, ale i tak przestarzałe CCIR. Będziemy wtedy może przestrajać z powrotem na oryginalne częstotliwości, łatwiej będzie wyjąć konwerter niż grzebać się w cewkach. Podsumowując: im starsze radio tym bardziej radzę zastosowanie konwertera, odwrotnie, im nowsze – radzę przestrojenie. Ostatnimi czasy zauważamy zwiększone zainteresowanie PRL-owskimi odbiornikami radiowymi. Jeszcze nie dawno pogardzane „Calypso”, „Ramona” czy Rumba” – z tych prostych, „Bolero”, „Eroica” z bardziej zaawansowanych, kombajny z gramofonem „Arkona” czy „Viola” i jeszcze wiele, wiele innych zostały wreszcie docenione. Ładne politurowane skrzynki tych odbiorników, jeszcze nie z płyty meblowej a ze sklejki mogą być ozdobą nie jednego domowego wnętrza a nawet wejść w skład kolekcji radiowej. Radia te w większości posiadają już zakres UKF, ale wschodni, który należy zaadoptować do naszych czasów. Kiedy odrestaurujemy elektronikę i przestroimy je to mogą z martwych skrzynek stać się nawet domowym radiem codziennego użytku. A lampowe brzmienie, zielone światełko magicznego oczka i ponad 60 lat to niebagatelne atuty tego sprzętu. I jeszcze rodzinne historie, wspomnienia dopełniają chęci posiadania takiego cudu. Idąc naprzeciw zapotrzebowaniu opracowałem jak na razie chyba jedyny metodę przestrojenia głowic UKF wrocławskiej firmy ELWRO typ DEA. Wielu próbowało ale marne efekty w postaci tylko ośmio do dziesięcio-megowego zakresu oraz niska czułość głowicy w nowym zakresie zniechęcała do przeróbek. Poświęciłem na to wiele godzin pracy, ale efekt jest właściwy: pasmo od 87,5 Mhz do 108,5 Mhz czyli nawet więcej niż przewiduje zakres CCIR , przyzwoita czułość : minimum 3 mikro V oraz brak widocznych zewnątrz przeróbek sprawia, że od tej chwili kilkadziesiąt modeli odbiorników wyposażonych w te głowice dostanie ” drugie życie”. Zachęcam do wymontowania głowicy ze swego radia i przysłania mi jej do przestrojenia. Mam specjalny „kombajn” testujący przerobioną głowicę głowicę i umożliwiający właściwe jej zestojenie.Oczywiście można dostarczyć mi cały odbiornik, na pewno coś jeszcze będzie w nim przy okazji do poprawienia.
Oto niektóre maile które dostaję od osób którym przestrajałem głowice ELWRO na pełne pasmo CCIR, poszerzałem do 108 MHz głowice w Beethovenach i Stradivari oraz przestajałem do pełnego CCIR głowice w węgierskich Halkach i Chopinach:
„Witam serdecznie!!! Głowica działa wyśmienicie.Odbiór jest znakomity.
>> Z wyrazami szacunku …………”
Żona się wzruszyła, słuchaliśmy starych płyt do 2 w nocy.
I najważniejsze: znalazłem oryginalną instrukcję od tego radia i paragon zakupu. Wczoraj minęło dokładnie 50 lat od daty zakupu radia. To chyba jakiś znak.
Pozdrawiam serdecznie.”
Tak na szybko pisze. Właśnie zamontowalem głowice, poprawki w m.cz. I ostateczne zestrojenie. No i REWELACJA. Ładnie gra. Rzeczywiście osiągnął Pan całe pasmo, przy naprawdę niezłych parametrach. Gratuluje.
Właczyłem i słucham. UKF faktycznie dobrze przestrojony, to robi wrażenie. Bez problemu odbieram Radio Maryja (u mnie 107,8 MHz) oraz ulubiona dwójkę (ok 94 MHz) mimo iż ma obok (wyżej i niżej) dwie silne stacje, a nadajnik dwójki w Olsztynie ma tylko 2 kW. To wszystko na 60 cm przewodu płaskiego antenowego
W następnym artykule opiszę działanie i naprawę bardzo ciekawej skali radiowej typu geografic opatentowanej w drugiej połowie 30 lat ubiegłego stulecia przez austriackiego Ingelena. Śląskie Zakłady radiowe „Capello” zastosowały ją w swoich wysokiej jakości aparatach radiowych obecnie bardzo cenionych i poszukiwanych przez kolekcjonerów.
Witam!
Ja też zbieram stare odbiorniki.
Capello Geografic też mam!
pozdrawiam
JAG_
Dzien dobry,
Mam radio Philips Notturno BA 653A, czy może Pan dla niego zrobić przestrojenie?
Pozdrawiam, Anatolii.
Czy to Pańskie ogłoszenie o przestrajania głowicy ELWRO pojawia się na Allegro? I kiedy będzie znowu? Pozdrawiam!
Moje lampowe radyjko „SONATA” przeleżało w kocyku kilkadziesiąt lat. Jest w bardzo dobrym stanie i po wielu latach, postanowiłem przywołać go do życia. Problemem jak wiadomo jest przestrojenie głowicy UKF Elwro. Chciałby powierzyć to zadanie komuś kto ma o tym pojęcie i doświadczenie.
Mam Neckermann „Royal „111/21 UKF z bodajże 1952r chodzi na częstotliwosci 88 – 100 MHz, fajnie odbiera. Jaki konwerter dodać aby łapał 88 – 108 MHz ?