O mnie

Nazywam się Eugeniusz Szczygieł i urodziłem się w 1963 roku w Bytomiu na Śląsku. Ukończyłem szkołę techniczną i od 1987 roku prowadzę handel i serwis sprzętu RTV.

Od zawsze interesowałem się techniką i motoryzacją a stare radia zacząłem zbierać już w szkole średniej, były to powojenne Pioniery i Mazury otrzymywane od sąsiadów.

Gdy miałem już ich około dwudziestu to zainteresowałem się motorowerami, motocyklami samochodami. Moje pierwsze auto to było DDR-owskie P-70, potem Ford Anglia znany z Harry’ego Pottera i wreszcie „garbata” Warszawa, niestety nie mam już żadnego z tych samochodów. Potem była przerwa i jednak górę wzięła stara radiotechnika , kupiłem na giełdzie staroci w Bytomiu moje pierwsze radio przedwojenne, był to polski Philips 55A, mam go oczywiście do dzisiaj, nie miał lamp i nie wiedziałem czy je kiedykolwiek zdobędę. Nie było jeszcze wtedy internetu, kolekcjonerów było niewielu, znałem tylko dobrze jednego, Romka S. aż z Gdańska. Lampy stopniowo uzupełniałem i dopiero po dwóch latach philips zaczął działać. Drugą osobą która miała i ma do teraz pozytywny wpływ na moje kolekcjonerstwo to Henryk Berezowski którego nie muszę nikomu przedstawiać, wystarczy wejść na jego stronę żeby zobaczyć kunszt i dokładność autora http://www.radioretro.pl

Dla mnie zdobycie kolejnego eksponatu nie jest tak przyjemne jak doprowadzenie go do pełnej sprawności żeby później  delektować się jego słuchaniem i obserwacją.

Znam się na działaniu urządzeń lampowych, już jako dziecko budowałem wzmacniacze na ECC83 i EL84 z pięknym magicznym oczkiem EM84. Ale renowacja zabytkowego radia to o wiele, wiele więcej. Już sama skrzynka to temat na grubą książkę. Obecni stolarze nie mają pojęcia na temat starych technik stolarskich opartych na kleju kostnym, szelaku, fornirze, nie wiedzą co to politurowanie, wyciąganie oleju itd. Dobrze że miałem dobrego nauczyciela, starego stolarza który początkowo przeprowadzał renowację moich skrzynek. Podłapywałem metody i sposoby jakie stosował i gdy zmarł sam zacząłem się tym zajmować z bardzo dobrym rezultatem. Bo dobre efekty uzyskuje się wkładając w to dużo cierpliwości i serca. Dużo łatwiej przychodzi mi renowacja elektroniki bo to przecież prawie mój zawód, jak zaczynałem karierę serwisanta to w użyciu były jeszcze telewizory lampowe. Doświadczenia nabrałem naprawiając setki moich radii i od pewnego czasu wykonuję tego rodzaju usługi kolekcjonerom i muzeom. Moim głównym celem życiowym jest stworzenie muzeum radia z prawdziwego zdarzenia. Ilość moich eksponatów wynosi już ponad półtorej tysiąca, głównie to radia lampowe i kryształkowe sprzed 39 roku oraz niewielka ilość najciekawszych powojennych. Mam też sporo gramofonów, magnetofonów, anten. Lampy radiowe to też spora i ciekawa kolekcja. Najnowszym działem  jest dział telewizyjny który szybko się powiększa. Nie mam co prawda żadnego telewizora przedwojennego bo i telewizja powstała tak naprawdę po wojnie a pojedyncze, przedwojenne, egzemplarze to wielki rarytas. Na razie próbki moich muzealnych planów w postaci zdjęć pokazuję w dziale strony: Muzeum Radia. Może kiedyś uda mi się moje plany zrealizować. Na razie organizuję różnego rodzaju wystawy radiowe w muzeach i radiostacjach, byłem współautorem pierwszej publikacji o tej tematyce: „Złote Lata Radia w II Rzeczpospolitej”. Zapraszam do zapoznania się z moją stroną, na pewno znajdziecie tam coś dla siebie. Chętnie w miarę wolnego czasu odpowiem na wszelkie pytania i sugestie najchętniej mailowo.

Pozdrawiam,

Eugeniusz Szczygieł, listopad 2013 rok.